Prywatny inwestor ma w planach budowę we Wrocławiu nowego krytego basenu. Na początek rozważa lokalizacje w zachodniej części Wrocławia. W kręgu zainteresowania są działki na Stabłowicach i planuje budowę podobnego wielkością basenu jak kryty basen Redeco przy ulicy Rogowskiej na osiedlu Nowy Dwór. Oprócz jednego dużego lub dwóch mniejszych niecek basenowych, w planach jest również część z saunami, sala do aerobiku, kręgielnia, klub bilardowy oraz duża siłownia i kawiarnia. Obok budynku ma powstać kompleks 2-3 kortów tenisowych oraz tyle samo boisk do koszykówki. Łączny koszt inwestycji szacowany jest na około 25-30 milionów złotych. Ma to być pierwszy z być może kilku tego typu komercyjnych kompleksów we Wrocławiu, jakie ten inwestor zamierza wybudować w stolicy Dolnego Śląska. W założeniu mają być lokalizowane na tych osiedlach w i tych lokalizacjach gdzie do tej pory nie ma żadnego całorocznego, krytego basenu, a osiedle i jego otoczenie ma odpowiedni potencjał ludnościowy i jest w dalszej znaczenie przy wyborze lokalizacji będą też miały koszty zakupu odpowiedniej działki lub działek. Teren musi oczywiście pozwalać w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na budowę i realizację tego typu inwestycji i na taką działalność w danym tej chwili inwestor jest na etapie wyszukiwania konkretnej lokalizacji pod swoje przedsięwzięcie. Ten etap ma się zakończyć do końca lata bieżącego roku. O dalszych szczegółach sprawy postaramy się na bieżąco informować na portalu podkreślić, że choć na obu osiedlach: zarówno na Maślicach jak i Stabłowicach choć powstają nowoczesne kompleksy szkolno-przedszkolne (zupełnie nowy na Stabłowicach i rozbudowywany na Maślicach), to w żadnym z nich miasto Wrocław nie zdecydowało się na budowę krytych basenów szkolnych. Taka inwestycja nie będzie też niestety realizowana przy szkole w pobliskiej Leśnicy (o co mocno zabiegała i zabiega tamtejsza Rada Osiedla wraz z mieszkańcami).REKLAMAPlany miasta nie zostały zrealizowaneKilka lat temu miasto planowało budowę we Wrocławiu pięciu krytych basenów (każdy z 6 torami o długości 25 metrów plus sale gimnastyczne, a także sauny). W sierpniu 2011 roku miasto informowało, że planuje ich budowę w następujących lokalizacjach we Wrocławiu: przy Szkole Podstawowej nr 44 i Gimnazjum nr 11 przy ulicy ul. Wilanowskiej, obok Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 12 przy ul. Suwalskiej, obok Szkoły Podstawowej nr 118 przy Bulwarze Ikara, oraz tuż obok budynku VII Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Kruczej i Gimnazjum nr 16 z ul. Jemiołowej, a także obok Szkoły Podstawowej nr 84 przy ul. Górnickiego. Baseny przy Suwalskiej, Kruczej i bulwarze Ikara miałyby kosztować po 21 milionów złotych, basen przy ul. Wilanowskiej – 37 mln, a przy Górnickiego – ponad 48 milionów złotych. W sumie pięć nowych basenów miało kosztować około 150 milionów złotych. Miasto od samego początku planowało realizację tych wszystkich inwestycji w tzw. formule partnerstwa miało poszukać jednego lub kilku inwestorów, którzy mieli wybudować wszystkie (jedna firma) lub tylko pojedyncze baseny (każda firma jeden czy dwa baseny). Inwestor lub inwestorzy mieli zaprojektować, wybudować i oczywiście sfinansować basen, a potem nim zarządzać. Według planów miasto miało podpisywać z prywatnym inwestorem umowy na minimum 30 lat. Główny warunek jaki gmina Wrocław chciała postawić w umowie to: baseny w roku szkolnym od poniedziałku do piątku w godz. 8-16 miały być do dyspozycji uczniów, oczywiście za darmo (opłaty finansować miało miasto). Poza tymi godzinami inwestor mógł świadczyć usługi komercyjne dla wszystkich wrocławian i na nich zarabiać. Baseny miały być czynne od rana do późnej nocy (od godziny 5-6 do 23-24). Z planów miasta jak wiadomo nic nie wyszło i miasto zdecydowało się budować baseny samo ale ich realizację przesunięto na bliżej niesprecyzowane razie realizowany jest tylko jeden nowy basen budowany przez gminę Wrocław – obok nowego budynku Szkoły Podstawowej nr 84 przy ul. Górnickiego. Pozostaje więc mieć nadzieję, że inwestycja prywatnego kapitału pozwoli na realizację tej jakże potrzebnej i oczekiwanej przez mieszkańców Leśnicy, Maślic i Stabłowic (a także przecież i pobliskich Pracz Odrzańskich, Marszowic czy nawet Wilkszyna) inwestycji. A w przyszłości także na innych osiedlach i w innych lokalizacjach we Wrocławiu.